„Czuwajcie, bo nie wiecie , kiedy Pan wasz przybędzie”

( Mt 24,42)

Piętnaście lat temu, 2 kwietnia 2005 roku, o godz. 21.37, w Watykanie, przestało bić serce Ojca Świętego Jana Pawła II, Papieża Polaka.


Informacje o pogarszającym się zdrowiu Papieża oswajały nas niejako z myślą o rozstaniu. Jednak nie zmieniło to bólu i pustki, jaka nas ogarnęła nocą 2 kwietnia 2005 r.

Wspomnienie tej smutnej daty, a więc rocznicy, skłania do refleksji, przywraca pamięć tak wielu przeżyć, jakich doświadczyliśmy podczas pielgrzymek Jana Pawła II do Polski, naszych pielgrzymek do Rzymu na spotkanie z Ojcem Świętym, a także licznych wydarzeń ważnych dla świata, w których uczestniczył Jan Paweł II.

Wiele środowisk katolickich, i nie tylko, ma „swoje” wspomnienia związane z osobą Papieża Polaka. Ma je również Akcja Katolicka, o której ponowną obecność na duszpasterskiej mapie Polski upomniał się w 1993 roku. Dwa lata temu, we wrześniu 2017 roku, dekretem Stolicy Apostolskiej Święty Jan Paweł II został Głównym Patronem Akcji Katolickiej w Polsce.

Ta bliska przeszłość uwrażliwia nas na teraźniejszość, na to jak bardzo obecny jest w naszym życiu Jan Paweł II, Jego wskazania, Jego nauczanie, mądrość przekazana w katechezach, encyklikach, publikacjach. Tak wiele Mu zawdzięczamy.

Za kilka tygodni historia odnotuje 100 rocznicę urodzin Jana Pawła II. Obie rocznice , urodzin i śmierci, przeżywamy w atmosferze zmagania się z epidemią koronawirusa, w atmosferze niepokoju, informacji o nowych zachorowaniach i zgonach, ale też modlitwy.

Dziękując za 27 lat Pontyfikatu Jana Pawła II, za Jego życie i obecność wśród nas, wspominając z miłością i tęsknotą Papieża Polaka prośmy Go o wstawiennictwo u Boga w sprawach naszej Ojczyzny, Kościoła i osobistych każdego z nas.

Elżbieta Olejnik

Pożegnanie Ukochanego Ojca Świętego Jana Pawła II

Z podziwem patrzył na każdego człowieka.
Nigdy nie przyciągał ludzi do Siebie.
Prowadził ich do Jezusa Chrystusa,
nagrodę wieczności ukazując w Niebie.

W cichości odchodził z tego świata,
do łoża boleści przykuty cierpieniem.
Miłością uczył modlitwy bez słów,
żywot ziemski kończąc do Boga westchnieniem.

Po Jego śmierci świat zamarł.
Żałośnie wyły fabryk syreny.
Z mej piersi wyrwał się kawałek serca,
a dusza śpiewała żałobne treny.

Na trumnie z jasnego drewna
Ewangeliarz był rozłożony ...
Wiatr przewracał jego kartkami,
o zmartwychwstaniu wskazując strony.

Duch mówił bezgłośnym powiewem,
więcej, niżby się zdawało ...
Kartkami targanymi wiatrem mówił,
a w trumnie ... święte spoczywało ciało.

Myśli przekraczające czas i przestrzeń,
biegnące w stronę życia wieczystego,
unosiły się niczym Duch Gołębicy,
nad watykańskim Placem Piotra Świętego.

Przeszedł z życia do Życia,
świętości pozostawiając ślad,
nasz Rodak - Jan Paweł II,
Biskup Rzymu, Papież Polak -
a zarazem - nasz Brat.

Dziś z okna Domu Ojca
wszystkim nam błogosławi.
Ojcze, za życia Święty,
wstawiaj się u Boga za nami!

* * *

Pozostanie niewysłowiona tęsknota
i ból po śmierci Kogoś bliskiego.
Wiara w życie wieczne i zmartwychwstanie -
duchowym testamentem Jana Pawła Wielkiego.

Chwila zatrzymana w kadrze.
Słów po prostu brakuje ...
Trudno wyrazić to, co po śmierci Ojca,
zbolałe serce dziecka czuje.  

Iza Marciniak